Moje kosmetyczne hity kwietnia i maja
Dziś opowiem o kosmetykach, które zachwyciły mnie w ciągu ostatnich kilku tygodni. Będzie, jak zwykle, o makijażu oraz…pielęgnacji twarzy. Do dzieła!
Chcąc zachować dobrą kondycję naszej skóry musimy zadbać o dogłębne i odpowiednie oczyszczanie. To podstawa! Te produkty stały się must have mojej codziennej pielęgnacji:
Żel oczyszczający Ziaja do każdego rodzaju skóry z wyciągiem z liści manuka.
Jest moim drugim krokiem zaraz po użyciu płynu micelarnego. Fenomenalnie usuwa resztki makijażu, oczyszcza skórę pozostawiając ją świeżą i gładką. Nie powoduje uczucia ściągnięcia i wysuszenia.
Rozświetlający peeling drobnoziarnisty Purederm/Botanical Choice.
Mam wrażliwą i bardzo suchą skórę. Mało który peeling nie powoduje u mnie podrażnień i dyskomfortu po użyciu. Ten, oprócz tego, że jest bardzo delikatny, na prawdę rozświetla i przepięknie wygładza skórę!
Kosztuje mniej, niż 10 zł, dostępny w drogeriach Hebe.
Wygładzająco-chłodząca maseczka od Yves Rocher o zapachu żurawiny.
Ma żelową, bardzo przyjemną konsystencję. Pięknie pachnie! Nakładamy na 3 minuty po oczyszczeniu buzi. Uczucie chłodu jest bardzo delikatne, zaraz po aplikacji czułam, jak wspaniale zaczyna nawilżać skórę. Po kilku chwilach zmywam ją ciepłą wodą. Efekt? Skóra zauważalnie gładsza, delikatniejsza, świetnie nawilżona i dodatkowo oczyszczona.
Brązowy tusz do rzęs Lash Queen Heleny Rubinstein.
Tusze do rzęs HR są niemal kultowe. To właśnie jej zawdzięczamy mascary w takiej formie, z jaką mamy do czynienia dziś: produkt w zakręcanej tubce i aplikator ze szczoteczką. Lash Queen w drapieżnej, złotej odsłonie jest zdecydowanie moim ulubionym z całej gamy HR. Klasyczna szczoreczka o gęsto ułożonych włóknach precyzyjnie chwyta rzęsy u nasady bardzo dobrze je wydłużając i dodając im objętości. Kolor ciemnobrązowy-świetna odmiana względem klasyczniej czerni .
Błyszczyk Chanel Lȇvres Scintillantes, nr 162 Surprise.
Bardzo subtelny i klasyczny. Pięknie odżywia usta. Idealny do torebki, sprawdzi się na każdą okazję. Kolorem przypomina zimowy, srebrzysty szron rozświetlony tysiącami migoczących drobin. Mój faworyt!
To wszystko na dziś. Życzę Wam spokojnego wieczoru!!!
XO